wtorek, 2 lipca 2013

BELv2

I nastał czas kiedy to powoli zaczynamy się szykować do kolejnej odsłony BELa.
Tym razem szykuje się 12h scenariusz, ale jak przystało na rozgrywkę która ma ewoluować, ta edycja będzie miała swoje nowości.


Po niesławnej kampanii jako dowódca w poprzedniej edycji, tym razem siły Pyrlandji zleciły mi poprowadzenie jednej sekcji która będzie sobie liczyła 8 osób. Czy to wystarczy by sprostać zadaniom?, Na tę odpowiedź przyjdzie nam niestety poczekać. Jednakże nie da się ukryć że zapowiada się całkiem dynamiczna rozgrywka jak na tego typu potyczkę.

Szczegółowa strona poświęcona owej rozgrywce na tej stronie znajdziecie wszystkie ciekawe informacje. Na bieżąco można śledzić ile jest wolnych miejsc.

wtorek, 16 kwietnia 2013


            MilSim „BEL” za nami.
20 godzin w terenie minęło bardzo dobrze.
Doborowe a nawet elitarne towarzystwo sprawiło że czas i zadania były realizowane szybko i skrupulatnie. Niestety nigdy nie obędzie się bez strat, a także bez dziwnych zjawisk jakimi są postanowienia drużyn.
Tak tez miało miejsce i tym razem.
Ale od początku.

           Godzina 1550 dotarłem na miejsce wraz z Mychą.
O godzinie 1600 odbyła się odprawa która nas poinformowała o naszym celu i potrzebie naszych działań.
Otrzymaliśmy koordynaty odnośnie pozycji dla naszego FOBa.
Azymut 204’ odległość 844m w linii prostej od TOC.

Wszystko potoczyło się bardzo sprawnie. Omówienie trasy aby jak najszybciej dotrzeć do FOB. I w drogę.
1615 byliśmy już w drodze do naszego pierwszego celu gdzie rozbijemy nasz obóz. To będzie nasz stały punkt wypadowy jeśli chodzi o nadchodzące 20h.
Wiemy że na terenie prawdopodobnie działa 14 osobowy odział WOP „Wojska Ochrony Pogranicza” Naszym zadaniem jest nawiązać z nimi kontakt i wcielić w nasze szeregi.
Nim to jednak nastąpi trzeba założyć bazę.
I wszystko okazałoby się niezmiernie proste i łatwe gdyby nie błąd w nawigacji co zdarzyć się może, choć nie powinien. Niby dotarliśmy na miejsce ale bardzo nam coś nie pasowało.
Okazało się że trochę źle oszacowaliśmy odległość przebytą z odległością którą powinniśmy przejść według obliczeń z mapy.
            Niema to tamto. Wysyłamy oddział zwiadowczy w kierunku pozycji docelowej, po chwili ruszamy za oddziałem który w razie czego ma nas ostrzec o napotkaniu wroga.
Po około 45 minutach docieramy do miejsca przeznaczenia choć nie do końca. Okazuje się że pozycja jaką mieliśmy zająć występuje fizycznie na terenie ogrodzonego młodnika więc zajęliśmy pozycje jej najbliższą i dogodną dla nas pod kontem obrony.

            Przygotowanie stanowisk ogniowych i wysuniętych stanowisk strzeleckich w celu obrony FOBa zajęło nam trochę czasu, w międzyczasie został wysłany patrol TF R.Team na zwiad wzdłuż granicy w celu nawiązania kontaktu z WOP.
TF R.Team nawiązał kontakt z WOP i nie tylko bo i wróg był zaczajony w pobliżu, na szczęście bez strat własnych.
Zanim jednak dotarli wszyscy z powrotem do FOBa by zdać raport głównie raport od WOP był istotny to przyszedł kolejny rozkaz z TOC. Tym razem sprawą zajął się TF LENIWIEC.
Wykonali oni kawał długiego marszu i udało się im wykonać 66%zadania. Niestety utrudnienia terenowe skutecznie opóźniły marsz TF LENIWIEC i nie udało się dotrzeć na czas by dokonać trzeciego oświetlenia IR pozycji taktycznej. Satelita już zszedł z orbity.

            Następny rozkaz wyznaczał nam 5 pozycji taktycznych które mieliśmy monitorować do godziny 1200 NIEDZIELA. Tym zajmowały się TF PMC; TF R.Team; TF WOP, oraz TF LENIWIEC ale dopiero jak wykonał specjalne zadanie, czyli pobranie przesyłki ze strefy DZ1 i zmontowanie oraz podłączenie rakietowego stanowiska P-Lot.

            Niestety o godzinie 0500 (N) nastąpiła całkowita utrata łączności z WOP. Tym samy cały oddział (14 osób) został uznany jako zaginiony. A ja musiałem przeszeregować zadania.
Tym samym ściągnąć wszystkie siły jakimi dysponowałem do FOBa. I nie ukrywam że były chwile kiedy nasza baza była chroniona siłą łączną 3 osób.
Rozkaz odebrania ładunku z pozycji DZ2 pokrzyżowała nasze wstępne plany taktyczne tym bardziej że wymogiem było to aby konwój był sześcio osobowy.
Tak więc TF R.Team i dwie osoby z TF Leniwiec zabrały na swe barki ten ciężar by dostarczyć ładunek z DZ2 do bazy a odległość w linii prostej wynosiła 1980m w jedną stronę.
Tak więc oddział miał co nieco do przedreptania i w każdej chwili mógł spodziewać się kontaktu ogniowego z wrogiem.
Takowy kontakt miał miejsce ale ładunek dotarł szczęśliwie do FOBa.
O godzinie 0700(N) otrzymałem informację iż WOP znajduje się w TOC, niniejszym wszyscy tam zgromadzeni otrzymują statut WZW, dla mnie oznacza to jedno.
Straciłem z przyczyn osobistych decyzji personalnych 14osób. Nie było to fajne. Biorąc pod uwagę fakt że atmosfera zaczyna się rozgrzewać.
Brak w ludziach spowodował całkowite osłabienie punktów strategicznych które utraciliśmy.
W momencie wyruszenia kolejnego oddziału po kolejny ładunek, tym razem drugi z DZ2, okazało się że wróg podszedł do FOBa na odległość około 50m.
Jednak fakt iż nie był przygotowany na tak mocną wymianę ognia postanowił się wycofać.
W tym samym czasie wyruszył oddział po ładunek 2.
Niestety ta wymiana ognia niedaleko naszego FOBa spowodowała niejako kolejne ofiary, 2 osoby z ranami lekkimi po opatrzeniu ruszyły dalej. Jednak jedna osoba z ranami ciężkimi pozostała w FOBie.

Ostatnie polecenie z TOC. Posiadane ładunki przetransportować na DZ1 i przekazać kontaktowi.
Tam czekała na nas pułapka. Straty były bardzo duże w ludziach, 4 osoby WZW, jeden ładunek stracony. Jedna osoba z ranami ciężkimi.
Nie było wcale łatwo i przyjemnie dowodzić ale co zrobić ktoś musi wziąć na siebie tę odpowiedzialność.

Tym Samym wiem jakie błędy popełniłem i analizując całą rozgrywkę myślę że można był to poprawić.
Jednak teraz gdybać nie ma co. Bo takie sprawy zazwyczaj są korygowane sytuacją zaistniałą w danej chwili w danym momencie.
Podsumowując. Ponieśliśmy straty w ludziach 19 osób z czego 14 zdecydowało że schodzą do TOC a nie poległo na polu walki. Jedna osoba z powodów zdrowotnych musiała zrezygnować. Co za tym idzie w walce WZW przypadł 4 osobom.
Co jak co można że z przyczyn nie wynikających z walk straciłem prawie 50% siły bojowej.

Z raportów jednak wynika że i wróg poniósł spore straty przy ostatniej akcji kiedy to czaił się na nasze ładunki. Udało mu się jednak jeden pozyskać. Nie jest to dobry wynik.
Do czego się przyznaję.

Myślę jednak że odwet będzie znacznie mocniejszy i z pewnością będziemy chcieli przechylić szalę zwycięstw taktycznych na naszą stronę.



Poniżej mapa w skali 1:15000, kwadrat siatki odpowiada odległości 200x200m.








wtorek, 9 kwietnia 2013


Już niebawem rozpocznę się dwie rozgrywki BEL i DEFCON.
Rozpoczną się tego samego dnia o różnych godzinach, jednak tylko BEL zakończy się dnia następnego.
Już nie możemy się doczekać aby sprawdzić nasze repliki i szpej w boju jak i naszą kondycję.
Która u co poniektórych może być nieco osłabiona przez długotrwałą zimową aurę.

Czas pokaże.
Aktualnie zapewne wielu z was szykuje sobie oporządzenie i szpej na te imprezy.
Ja życzę powodzenia wszystkim, na pewno będziemy mogli się spotkać na polu walki i wymienić w sposób przyjazny kompozytem.

POWODZENIA.

wtorek, 19 marca 2013


Przed nami ciekawe wydarzenia.
Które mam nadzieję rozpoczną konkretnie sezon pokojowej wymiany kompozytem. W ramach różnych rozgrywek ASG.
Choć trzeba przyznać że dla wielu wcale sezon się nie kończy z końcem jesieni a trwa on cały rok.

Nie mniej jednak nadchodzą dwie ciekawe imprezy na których myślę że będzie można nas spotkać.
Jedna z nich to kolejna odsłona DEFCON


Natomiast druga sprawa to swego rodzaju nowinka jeśli chodzi o Poznańskie środowisko.
MILSIM, którego organizatorem jest grupa AFSG z Poznania.

Cóż postanowili że zorganizują pierwszego MILSIMA i jeśli się przyjmie to będą myśleć nad kolejnymi.
Jako że jest to pierwsza akcja tego typu, postanowiono złagodzić i zmodyfikować zasady na tyle, by osoby które chcą po raz pierwszy wziąć udział w MILSIMIE nie miały problemu z adaptacją dość wymagających zasad.



Jako że imprezy wypadają w ten sam dzień, prawdopodobnie dojdzie do podziału naszej ekipy i pewnie ktoś z nas pojedzie na MILSIM ale też ktoś będzie na DEFCONIE.
Myślę że oba wydarzenia są godne polecenia, czyli co kto lubi. Wybieramy i jedziemy.